|
|
|
Niemiecki rząd wprowadza płacę minimalnąTo już postanowione – w niemieckich zapisach ustawowych będzie miejsce dla płacy minimalnej, która ma obowiązywać od 2015 roku. W ten sposób Niemcy stają się 22. państwem członkowskim Unii Europejskiej, które wprowadziły taką formę zabezpieczenia godności ludzkiej pracy. Ta decyzja sprawia, że pozostaje już tylko sześć państw, które nie określają ustawowo dolnej granicy wynagrodzeń. Według ustawy minimalne wynagrodzenie za pracę będzie jednakowe dla wschodnich i zachodnich landów i będzie wynosiło 8,5 euro za godzinę. Do tej pory według szacunków Uniwersytetu Duisburg-Essen w 2012 roku 6,6 mln pracujących w Niemczech zarabiało poniżej tej kwoty. Wyłączeni z ustawowych regulacji będą: młodzież do 18 roku życia, zatrudnieni krótkoterminowo praktykanci i stażyści oraz osoby, które przed podjęciem nowego zatrudnienia były dotknięte długotrwałym bezrobociem. Do końca 2016 roku nowe regulacje nie będą również obowiązywać w niektórych branżach. Zdaniem niemieckiej minister pracy i spraw socjalnych płaca minimalna ma chronić ojczystych pracowników przed dumpingiem płacowym, zaś imigrantów przed wynagrodzeniem uwłaczającym ludzkiej godności. Jak każde rozwiązanie prosocjalne, również to napotyka na opór niektórych grup, zwłaszcza ze strony niemieckich przedsiębiorców i plantatorów. Pewne grupy zawodowe, jak np. taksówkarze obawiają się, że niechęć pracodawców do nowego prawa spowoduje utratę przez nich pracy i konieczność szukania wsparcia u państwa. Istnieją też tezy, jakoby na najnowszych zmianach w przepisach pracy stracić mieli polscy pracownicy sezonowi, którzy latem pracują na niemieckich plantacjach. Dla porównania, wśród krajów Unii Europejskiej najwyższe minimum płacowe występuje w Luksemburgu, Belgii i Holandii, natomiast najniższe dotyczy pracowników z Rumunii i Bułgarii. Polska zajmuje 13 miejsce w rankingu państw, sporządzonym na podstawie tego kryterium.
wyświetleń: 5929 zamieszczono: 2014-04-30 10:47 Autor: Dawid Wojtowicz |