Skarb Państwa może niedługo tłumaczyć się przed sądem. Pracownicy budżetówki, czyli instytucji finansowych z budżetu państwa, szykują pozwy zbiorowe przeciwko swemu „pracodawcy”. Przedstawiciele sektora państwowego czują się dyskryminowani ze względu na trwający od dłuższego czasu brak waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetówki.

Od 2010 r. w budżetówce brak jest waloryzacji płac. Pojawiają się głosy, że podwyżek może nie być nawet do 2017 r. Przedstawiciele budżetówki nie akceptują tego stanu rzeczy. Uważają, że obecny system nie jest sprawiedliwy, a inne sfery państwa są lepiej traktowane, mimo pogarszającej się sytuacji finansowej w kraju.

Prawnicy są zdania, że w tym wypadku pozwy zbiorowe nie są właściwą drogą postępowania, ponieważ sądy nie mogą zastąpić państwa w ustalaniu wysokości płac.